Zdarzenie, które na pierwszy rzut oka mogłoby wydawać się niecodzienne, miało miejsce kilka dni temu, kiedy to w Bytomiu, oficer służby policji nie będący akurat na służbie, pokazał swoje profesjonalizm i oddanie obowiązkom. Podczas swojego dnia wolnego, Bartłomiej Lisowski z bytomskiego komisariatu III przechwycił i unieruchomił mężczyznę podejrzanego o kradzież ze sklepu.
Wszystko rozegrało się 9 października, w środowy poranek około 9:30. Aspirant Lisowski jechał własnym samochodem po Legnickiej ulicy w Bytomiu, zamierzając skręcić na ulicę Tysiąclecia. Wówczas dostrzegł mężczyznę w wieku około trzydziestu lat, który wybiegał z pobliskiego sklepu osiedlowego. Podejrzany był w posiadaniu butelki alkoholu i starał się wymknąć z rąk pracownicy ochrony sklepu, która usiłowała mu przeszkodzić.
Funkcjonariusz natychmiast podjął decyzję o interweniowaniu. Zatrzymał swój pojazd i zaangażował się w pościg za osobą podejrzaną o kradzież. Chociaż mężczyzna próbował uciec, aspirant Lisowski szybko go obezwładnił, używając do tego siły fizycznej. Okazało się, że podejrzany wykradł z sklepu butelkę whisky.
Po zdemaskowaniu złodzieja, przewieziono go z powrotem do sklepu. Tam musiał poczekać na przybycie patrolu policyjnego, który dalej zajmował się jego sprawą. Teraz o przyszłości 36-letniego mężczyzny zdecyduje sąd.