Funkcjonariusze Policji z Tarnowskich Gór, po intensywnych działaniach, doprowadzili do aresztowania dwóch mieszkańców Bytomia. Mężczyźni są podejrzewani o serię kradzieży, do których doszło na terenie ich rodzinnej miejscowości. Zgodnie z obowiązującym prawem, mogą oni teraz zostać osadzeni za kratkami na okres do 5 lat.
Bytomscy złodzieje wpadli w ręce prawa dzięki czujności lokalnego policjanta. W Rybnej, jednej z dzielnic Tarnowskich Gór, funkcjonariusz wydziału kryminalnego zauważył podejrzany samochód dostawczy. Mężczyzna wiedział, że pojazd ten mógł być używany przez złodziei do transportu skradzionych materiałów budowlanych. Funkcjonariusz nie był w stanie podjąć bezpośrednich działań, ponieważ nie był na służbie, jednak niezwłocznie powiadomił dyżurnego, który skierował na miejsce patrole.
Policjanci szybko zareagowali na zgłoszenie i rozpoczęli pościg za podejrzanym pojazdem marki Iveco. Po kilku minutach intensywnej jazdy, podczas której kierowca dostawczaka nie zastosował się do żadnych poleceń zatrzymania, udało się zablokować mu drogę na ul. Tuwima w Rybnej.
W wyniku interwencji policji, okazało się że pojazd prowadził 49-letni bytomianin, a wewnątrz znajdowały się skradzione materiały budowlane. Kilka dni wcześniej doszło do kradzieży styropianu o wartości ponad 10 tys. zł na budowie przy ul. Czereśniowej i Habrowej w Tarnowskich Górach.
Po zatrzymaniu 49-latka, policja kontynuowała swoje działania, co doprowadziło do aresztowania jego 38-letniego wspólnika. Dochodzenie wykazało, że obaj mężczyźni są również odpowiedzialni za kradzież membrany dachowej o wartości ponad 20 tys. zł, która miała miejsce rok wcześniej na terenie budowy nowej strażnicy przy ul. Małej.
Zatrzymani mieszkańcy Bytomia przyznali się do winy. Dodatkowo, starszy ze złodziei odpowie za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów, który został mu nałożony przez sąd w Zabrzu rok wcześniej. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz do 5 lat pozbawienia wolności.