Bytom po raz kolejny stał się areną dramatycznego pościgu. Tym razem, podobnie jak w skandalicznym zdarzeniu z poprzedniego miesiąca, kiedy młodzi ludzie uciekali przed policją aż z Czeladzi i rozbili samochód w Bytomiu, miasto było świadkiem nowej policyjnej pogoni za trojgiem nastolatków. Środowisko to miało miejsce 8 kwietnia.
Według oficjalnych informacji od Śląskiej Policji, trzech młodych osób, poruszających się samochodem osobowym marki Renault, zignorowało próbę zatrzymania przez patrol policyjny i podjęło decyzję o ucieczce. Po krótkim, ale intensywnym pościgu, zostali jednak zatrzymani przez funkcjonariuszy. Co ciekawe, żaden z nich nie przyznał się do prowadzenia pojazdu. Dodatkowo wszyscy byli pod wpływem substancji odurzających.
Zdarzenie rozpoczęło się około godziny 19:00 na ulicy Musialika w Bytomiu. Policjanci zauważyli pojazd Renault, którym podróżowały trzy osoby. Zdecydowali się na próbę zatrzymania samochodu w celu sprawdzenia uprawnień kierującego. Mimo wydanej komendy, kierowca nie zastosował się do polecenia i przyspieszył, co zmusiło funkcjonariuszy do rozpoczęcia pościgu. Uciekał on aleją Jana Pawła II, aż do momentu porzucenia auta. Nastolatkowie kontynuowali ucieczkę pieszo, ale kilka minut później zostali przez nich zatrzymani.
Po zakończeniu pościgu okazało się, że wszyscy trzej są niepełnoletni. Żaden z nich jednak nie przyznał się do prowadzenia samochodu. Dodatkowo, badania wykazały, że byli pod wpływem narkotyków. W porzuconym samochodzie znaleziono też przedmioty, które najprawdopodobniej pochodziły z kradzieży. Obecnie każdy z nastolatków będzie musiał stanąć przed sądem i odpowiedzieć za swoje czyny.
Warto przypomnieć, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie w Bytomiu w ostatnim czasie. Miesiąc wcześniej, 8 marca 2025 r., właśnie na terenie tego miasta doszło do innego dramatycznego pościgu policyjnego za uciekającymi samochodem nastolatkami.