W godzinach nocnych ulicą Siemianowicką wstrząsnęło niebezpieczne zdarzenie. Za sprawą płonącego mieszkania, spokój miejscowych mieszkańców został gwałtownie przerwany. Zespół bytomskich strażaków zdołał jednak sprawnie opanować sytuację.
O sytuacji, która miała miejsce 16 lutego, tuż przed 22:00, dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Bytomiu dowiedział się dzięki zgłoszeniu ktoś zauważył dym unoszący się z klatki schodowej przy ulicy Siemianowickiej 17. Po dotarciu na miejsce, strażacy natychmiast dostrzegli płomienie wydobywające się z okna mieszkania na pierwszym piętrze budynku. Po wejściu do środka ujawniło się, że dym jest także obecny na innych piętrach.
Sytuacja wymagała ewakuacji trzech osób przebywających w mieszkaniu na drugim piętrze. Strażacy podjęli wszelkie niezbędne środki ostrożności – odcięli prąd i zamknęli zawór gazu. Aby stłumić pożar, przez okno dotknięte ogniem podali prąd gaśnicy do pomieszczenia, gdzie rozpoczął się pożar. Skutecznie ugasili ogień, nakierowując jeden prąd wody na źródło pożaru przez klatkę schodową.
Po zakończonej akcji strażacy przeprowadzili oddymianie mieszkań i klatki schodowej. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń podczas pożaru. Mieszkaniec, w którego domu wybuchł ogień, zdołał opuścić mieszkanie samodzielnie jeszcze przed przybyciem strażaków.