Próba rozboju na taksówkarzu w Miechowicach: 51-latkowi grozi do 12 lat więzienia

Dramatyczne chwile przeżyli mieszkańcy dzielnicy Miechowice w Bytomiu, kiedy to 51-letni mężczyzna zdecydował się zaatakować taksówkarza w celu popełnienia rozboju. Dzięki odwadze i szybkiej reakcji kierowcy, napastnik nie zdołał zrealizować swojego przestępczego planu, a teraz spędzi co najmniej dwa miesiące za kratami.

To nie była typowa noc dla mieszkańców Miechowic. W jednym z ostatnich wieczorów, 51-letni mężczyzna skorzystał z usług miejscowego taksówkarza, zamawiając przejazd z centrum Bytomia do swojej dzielnicy. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie zdarzenia, które miały miejsce później tego wieczoru.

Podczas podróży, w brutalnym ataku, agresor chwycił kierowcę za szyję, próbując odebrać mu saszetkę noszoną na ramieniu. Taksówkarz, pomimo szoku i strachu, miał jednak wystarczającą determinację i zdecydowanie, aby się obronić. Wymknął się z rąk napastnika i opuścił samochód. Nie uciekł jednak bez walki, gdyż agresor podjął próbę dalszego ataku. Poza tym, napastnik nie zapłacił za swoją podróż taksówką. Gdy zrozumiał, że nie uda mu się okraść kierowcy, mężczyzna zdecydował się na ucieczkę w głąb osiedla.

Kierowca bezzwłocznie zgłosił incydent do lokalnego biura policji. Śledczy z bytomskiej komendy natychmiast zajęli się sprawą, szybko identyfikując sprawcę na podstawie dostępnych świadectw i dowodów. Okazało się, że 51-latek ma już na swoim koncie liczne przestępstwa.

Po zatrzymaniu i przesłuchaniu, mężczyzna został przedstawiony do sądu. Sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 51-latka. Teraz grozi mu surowa kara do 12 lat pozbawienia wolności za próbę dokonania rozboju.