Bytomska policja wciąż zmaga się z problemem pijanych kierowców

Pomimo licznych prób bytomskiej drogówki, mających na celu zwiększenie świadomości o niebezpieczeństwach prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, nadal pojawiają się jednostki, które ignorują te ostrzeżenia. Mimo że długi weekend nie dobiegł jeszcze końca, funkcjonariusze z Bytomia zdołali już zatrzymać aż sześciu nietrzeźwych kierujących i jedną nietrzeźwą rowerzystkę.

W sobotę, około godziny 22:00, patrolujący ulicę Strzelców Bytomskich policjanci zatrzymali do kontroli drogowej Opla. Za kółkiem siedział 47-letni mężczyzna, który jak się później okazało, miał we krwi blisko dwa i pół promila alkoholu. Niewiele później, tej samej nocy na Alejach Jana Pawła II, kolejny kierujący Oplem 43-latek wpadł w ręce stróżów prawa – test alkomatem wykazał u niego prawie półtora promila alkoholu.

Następnie, w niedzielę tuż przed godziną drugą w nocy na ulicy Zabrzańskiej, mundurowi zatrzymali 27-letnią kobietę jadącą rowerem. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało u niej niemal promil alkoholu. Tego samego dnia na odcinku autostrady A1 znajdującego się w Bytomiu, policjanci Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach zatrzymali kierowcę Peugeota. Mężczyzna ten miał niemal promil alkoholu we krwi. Ponadto, tego poranka policjanci zatrzymali jeszcze trzech kierowców podczas kontroli na ulicy Strzelców Bytomskich. Wszyscy oni byli nietrzeźwi i mieli od półtora do promila alkoholu we krwi.

27-letnia rowerzystka za prowadzenie roweru będąc pod wpływem alkoholu została ukarana mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych. Pozostali zatrzymani kierowcy samochodów stracili natomiast swoje prawa jazdy. Teraz czeka ich surowa kara finansowa, a nawet możliwość spędzenia do dwóch lat za kratami.