Jeden z mieszkańców Bytomia wykazał się ogromną spostrzegawczością, ale także i wiedzą. Podczas jednej z wizyt w Parku Kachala w Bytomiu udało mu się dostrzec niebezpieczną dla ludzi roślinę. Okazało się, że jest to wiciokrzew pospolity. Owoce tej rośliny wypełnione są ksylosteiną, która jest niebezpieczna dla zdrowia ludzi.
Trująca roślina w Parku Kachala
Mieszkaniec, który zauważył roślinę stwarzającą zagrożenie od razu poinformował o tym odpowiednie służby. W całej sprawie wypowiedziała się już także rzeczniczka magistratu w Bytomiu. Z jej wypowiedzi wynika, że zarówno pędy, jak i okoliczne owoce zostały już przycięte oraz zutylizowane. Były to działania bardzo potrzebne, ponieważ jak zaznacza sam mieszkaniec, który zauważył wiciokrzew pospolity, stwarza on zagrożenie przede wszystkim dla bawiących się w tej okolicy dzieci.
Osoby mieszkające w Bytomiu doskonale wiedzą, że w Parku Kachala każdego dnia niezależnie od pory roku, czas spędza mnóstwo dzieci oraz osób starszych. Stąd też styczność którejkolwiek z osób z tym konkretnym krzewem mogłaby skończyć się bardzo nieprzyjemnie. Do głównych skutków, które związane są ze spożyciem niebezpiecznych jagód zalicza się m.in. standardowe objawy zatrucia, biegunka, wymioty, czy też problemy z oddychaniem. Co więcej, w niektórych przypadkach zjedzenie kilku jagód z ksylosteiną mogłoby skończyć się nawet śmiercią.
Szybka reakcja władz miasta
Wiadomość o niebezpiecznych krzewach w Parku Kachala od razu trafiła do odpowiednich osób w mieście. Reakcja władz miasta była jak najbardziej wzorowa. Na miejsce od razu wysłane zostały odpowiednie służby, które usunęły pędy oraz owoce trującego krzewu. Całego krzewu nie można było jednak usunąć, ponieważ do tego wymagana jest zgoda śląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. To wszystko za sprawą tego, ponieważ Park Kachala w Bytomiu oficjalnie znajduje się w rejestrze zabytków nieruchomych województwa śląskiego. W rejestrze jest on zapisany od roku 1992.