Pogoda robi się coraz ładniejsza, a to oczywiście sprzyja jeździe na rowerze. W związku z tym na ulicach pojawia się coraz więcej rowerzystów. Niestety, ale wciąż zdarzają się i tacy, co kierują rowerem będąc pod wpływem alkoholu. Do takiej sytuacji doszło również ostatnio, kiedy to pijany rowerzysta po prostu wjechał w samochód.
Rowerzysta z prawie dwoma promilami alkoholu we krwi
Zdarzenie z pijanym rowerzystom miało miejsce w piątek, dnia 17 marca w Śródmieściu, a dokładniej na skrzyżowaniu ulic Składowej i Pułaskiego. To właśnie wtedy na miejsce została wezwana policja, ponieważ 26-letni rowerzysta wymusił pierwszeństwo na samochodzie osobowym. Okazało się, że w jego organizmie znajdowało się blisko dwa promile alkoholu.
Policjanci postanowili ukarać rowerzystę dość wysokim mandatem. Będzie musiał on zapłacić grzywnę w wysokości czterech tysięcy złotych.