Policja w Bytomiu miała pełne ręce roboty z mężczyzną, który nie tylko upił się do stanu niemalże śpiączki alkoholowej, ale również terroryzował swoją byłą partnerkę i stwarzał duże zagrożenie na drodze, prowadząc samochód marki BMW. Ten 28-latek, będący pod wpływem blisko 3 promili alkoholu, nie wystraszył się nawet widoku mundurowych i podjął desperacką próbę ucieczki.
Całe dramatyczne wydarzenie rozegrało się w nocy z 1 na 2 sierpnia 2024 roku. Około drugiej w nocy, stróżów prawa z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu wezwała przestraszona kobieta. Zgłosiła, że jej były partner grozi jej oraz zniszczył jej inteligentny zegarek w czasie poprzedniej awantury.
Policja szybko ustaliła możliwe miejsce pobytu mężczyzny oraz fakt, że może poruszać się po Bytomiu samochodem marki BMW. Niedługo potem policyjny patrol natrafił na opisany pojazd. Mimo sygnałów do zatrzymania ze strony policjantów, 28-latek nie zamierzał się poddać i rozpoczął ucieczkę samochodem, a następnie pieszo. Próbę uniknięcia konsekwencji swojego zachowania mężczyzna zakończył w areszcie.
Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Co więcej, nie powinien był prowadzić pojazdu ze względu na wydany przez Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego prokurator zastosował dozór policyjny oraz nałożył na niego zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi surowa kara – grzywna oraz do 5 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie o jej wymiarze zadecyduje sąd.