Nawet w dużych miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii można odnaleźć obszary o wysokich wartościach przyrodniczych. Przykładem takiego obszaru jest rezerwat „Segiet” w Bytomiu, nieopodal granicy z Tarnowskimi Górami. Jest to piękny i stary bukowy las.
Historia rezerwatu „Segiet”
Jego geneza jest ciekawa: występujące tu rudy cynku i ołowiu w których jako domieszka występowało srebro, kusiły górników. Teren był intensywnie eksploatowany i zupełnie przekopany. Ponadto tuż obok rezerwatu znajduje się kamieniołom z którego pozyskiwano dolomit. Dopiero gdy wydobycie ustało, zaczęły rosnąć buki. A że eksploatacji cynku, ołowiu i srebra zaprzestano dawno temu, dziś buki są naprawdę wiekowe. W runie spotkamy wiele ciekawych gatunków.
Różnorodność w rezerwacie „Segiet”
Najrzadszym, ale też najpiękniejszym z nich jest storczyk: obuwik pospolity (który wbrew nazwie wcale pospolity nie jest). Łatwiej natrafić na wawrzynka wilczełyko, który wiosną wytwarza różowe, pięknie pachnące kwiaty. Liczne są też ptaki, warto nasłuchiwać np. nawoływania siniaka (gatunek leśnego gołębia). W sąsiadujących z rezerwatem oczkach wodnych roi się od płazów, szczególnie liczne są ropuchy szare. Okoliczne górnicze sztolnie to z kolei doskonałe siedlisko dla nietoperzy. Przybywają tu licznie zimą, by hibernować.
Dziś więc w Lesie Segieckim rządzi przyroda, a po górnikach została urozmaicona rzeźba terenu (liczne doły i pagórki – pozostałość po dawnych szybach górniczych) i nazwa najwyższego wzniesienia rezerwatu: Srebrna Góra (347 m n. p.m.).
Warto odwiedzić Rezerwat Segiet. Jest on udostępniony do zwiedzania, można przechadzać się po nim, korzystając z dobrze oznakowanych ścieżek. Dobrze też odwiedzić sam Bytom i zwiedzić to miasto dokładnie, bo atrakcji, również tych przyrodniczych, ma do zaoferowania jeszcze wiele.