W Bytomiu, mężczyzna, który mimo posiadania aż trzech prawomocnych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych zdecydował się wsiąść za kółko, został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Zignorowanie tych zakazów teraz skutkować będzie dla niego poważnymi konsekwencjami.
Ostatniego weekendu patrolujący ruch drogowy bytomscy stróże prawa, zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę seata ibizy, który przekroczył dozwoloną prędkość na Alei Jana Pawła II. Okazało się, że 34-letni mężczyzna to recydywista – miał na swoim koncie już trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych wydane przez Sąd Rejonowy w Sieradzu i Częstochowie. Teraz ponownie jego przypadek zostanie rozpatrzony przez sąd.
Według informacji podanych przez bytomską policję, sąd ma prawo nałożyć zakaz prowadzenia danych typów pojazdów na osobę skazaną za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu komunikacji. Jest to szczególnie możliwe, jeżeli z kontekstu popełnionego przestępstwa wynika, że dalsze prowadzenie pojazdu przez daną osobę stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
W wyroku skazującym, sąd ma możliwość nałożenia zakazu prowadzenia pojazdów na określony okres. Taki zakaz jest obligatoryjny w przypadku skazania za jazdę pod wpływem alkoholu lub pomimo cofnięcia uprawnień do prowadzenia pojazdów. W skrajnych przypadkach, zakaz taki może być nałożony nawet do końca życia osoby skazanej.
Naruszenie takiego zakazu stanowi kolejne przestępstwo, które może pociągać za sobą wyrok pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ponadto, sąd ma obowiązek nałożyć kolejny zakaz prowadzenia pojazdów na osobę łamiącą poprzedni.