Od września 2022 roku, stopy procentowe nie doświadczały spadku, jednak już niedługo to się zmieni. Nie należy jednak oczekiwać drastycznych redukcji – pierwsze z nich będą raczej subtelnymi zmianami. Jak wpłynie to na wysokość rat kredytów w 2024 roku? Oto, co mówią prognozy ekspertów ekonomicznych.
Aktualny cel inflacyjny wyznaczony przez Narodowy Bank Polski oscyluje wokół 2,5%. Jednocześnie, prognozowana inflacja na czerwiec 2023 według danych GUS wynosiła 11,5%. Spodziewane spadki w nadchodzących miesiącach raczej nie będą spektakularne. Dlatego wiele głosów ekonomistów sugeruje, że aby powrócić do celu inflacyjnego, niezbędnej do zachowania zdrowego rozwoju gospodarczego i stabilnej wartości złotego, potrzeba będzie co najmniej dwa lata. Realistycznie rzecz biorąc, może to nastąpić dopiero w 2027 roku.
Co to oznacza dla przeciętnego obywatela? Przede wszystkim, obniżki rat kredytów będą niewielkie i dla wielu osób prawdopodobnie niezauważalne. Ceny w sklepach nadal będą rosły, co z pewnością odczujemy na swojej codziennej sferze finansowej.
W najbliższy czwartek poznamy preliminarne dane z tzw. projekcji inflacyjnej NBP. Jest to kluczowy dokument przewidujący inflację na najbliższe dwa lata i odgrywający znaczącą rolę w polityce Rady Polityki Pieniężnej oraz rynku. Obecnie opieramy się na kwartalnej Ankiecie Makroekonomicznej – według której ekonomiści i specjaliści od finansów przewidują, że za rok możemy mieć za sobą nawet trzy obniżki stóp procentowych. Wtedy referencyjna stopa procentowa NBP ma spaść z 6,75% do 6,12%.
Jeżeli twoja rata kredytowa wzrosła o ponad 1000 zł w ciągu roku od początku cyklu wzrostów, to w przyszłym roku może spaść o 100 lub maksymalnie 200 zł. Dopiero rok później ma ona szansę spaść o kolejne 300-400 zł, co będzie oznaczało, że nadal będzie znacznie wyższa od stanu sprzed pandemii.