W ciemnościach późnego piątkowego wieczoru, przekształcających się w jasność sobotniego poranka 6/7 września 2024 r., doszło do wybuchu pożaru. Scena zdarzenia to opuszczony budynek mieszkalny w Bytomiu. Przez kilka godzin bezustannie z płomieniami zmagało się prawie 50 strażaków.
Sygnalizacja o wybuchu pożaru nadeszła do bytomskiej jednostki straży pożarnej na początku soboty, 7 września 2024 r., dokładnie o 00.59. Ogień strawił opuszczony trzykondygnacyjny budynek mieszkalny, umiejscowiony przy ulicy Ludwika Pasteura pod numerem 1a. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, najistotniejsza dla interweniujących było początkowe zabezpieczenie terenu oraz dokonanie wstępnej analizy sytuacji. Ustalili oni, że dostęp do wnętrza budynku jest niemożliwy, ze względu na zamurowane wejścia, a ogień jest już w pełni rozwinięty. W konsekwencji pożaru, część dachu budynku uległa zawaleniu.
– Kolejne kroki podjęte przez strażaków, to użycie dwóch prądów wody do gaszenia płonącego budynku przy pomocy kosza drabiny. Po dotarciu dodatkowych jednostek, podano jeszcze trzy kolejne prądy wody. Równolegle z akcją gaśniczą, przeprowadzono inspekcję sąsiednich budynków – nie stwierdzono żadnego zagrożenia – takie informacje przekazano z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.
Ekstremalna sytuacja została ostatecznie opanowana nad ranem. W końcowym rozrachunku, aż 18 zastępów straży pożarnej (łącznie 49 strażaków) miało swój udział w tej nocy. Na szczęście, nie odnotowano żadnych ofiar ani poszkodowanych w wyniku tego zdarzenia.