Mieszkańcy przerażeni nocnym pożarem zajezdni autobusowej w Karbiu

Bezsenność przerwała mieszkańcom dzielnicy Karb, gdy o północy obudziły ich dźwięki eksplozji oraz jaskrawo czerwona poświata nadejście z lokalnej zajezdni autobusów. Na miejscu zdarzenia okazało się, że płomienie strawiły kompletnie 10 spalinowych pojazdów komunikacji miejskiej.

– Odebraliśmy zgłoszenie o wybuchającym pożarze w zajezdni przy ulicy Świętej Elżbiety o godzinie 2:20. Po dotarciu na miejsce, okazało się, że ogień strawił już dziesięć autobusów. W odpowiedzi natychmiast podjęliśmy akcję ratowniczą, stosując dwa strumienie piany gaśniczej w ofensywie i dwa w defensywie. Ostatecznie udało nam się zlokalizować źródło ognia o 2:59 i po chwili ugasić pożar – relacjonuje asp. Szymon Michalski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Ogromnym szczęściem okazało się, że na terenie spalonej zajezdni nie było żadnych osób, co potwierdzili strażacy po dokładnym przeszukaniu pogorzeliska. W całej operacji gaśniczej uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej z Bytomia i Chorzowa. Ogółem, poza dziesięcioma spalonymi autobusami, pięć kolejnych pojazdów uległo uszkodzeniu.

Na chwilę obecną nie jest jeszcze jasne, co było przyczyną wybuchu pożaru. Policja zabezpieczyła teren w celu dalszego dochodzenia i wyjaśnienia okoliczności nieszczęśliwego incydentu. Eksperci od spraw pożarnictwa zostaną wezwani na miejsce, aby ustalić, co mogło być źródłem ognia. Straty wynikłe z pożaru są szacowane na około 15 mln złotych.

Z powodu nieszczęśliwego incydentu, mieszkańcy Karbia mogą spodziewać się problemów z komunikacją miejską ZTM, szczególnie na liniach 51, 86, 199, 230 i M21. Zarząd Transportu Metropolitalnego zapewnia jednak, że podejmują wszelkie możliwe kroki w celu minimalizacji utrudnień – m.in. wykorzystanie rezerwowych autobusów od innych przewoźników oraz ewentualne przekierowanie części tras do innych firm transportowych.