Dwaj byli członkowie zarządu Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego oskarżeni o wyrządzenie spółce strat na kwotę 1,3 mln zł

Była dyrektorka Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego (BPK), Ewa T., oraz jej współpracownik Daniel S. zostali obarczeni przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach odpowiedzialnością za działania, które przyniosły spółce straty rzędu 1,3 miliona złotych. Śledczy uważają, że ich poczynania były przyczyną poważnej szkody finansowej dla firmy.

Szczegółowe dochodzenie wykazało, że w okresie 2016-2017 obciążeni zarzutami byli członkowie zarządu BPK podpisali w imieniu spółki kontrakty z kilkoma fundacjami promującymi sportowe inicjatywy w Bytomiu. Prokuratura Okręgowa w Katowicach wyjaśniła, że umowy te zawierały klauzule dotyczące udzielania pożyczek gotówkowych tym organizacjom. Zostały one jednak podpisane bez dokonania obowiązkowej oceny ich sytuacji finansowej. W wyniku tych nieodpowiedzialnych kroków i niezdolności do spłaty zadłużenia przez pożyczkobiorców, BPK straciło te pieniądze na zawsze.

Śledczy doszli do wniosku, że niedopełnienie obowiązków służbowych przez oskarżonych przyniosło Bytomskiemu Przedsiębiorstwu Komunalnemu straty sięgające niemal 1,3 miliona złotych. W związku z tym, prokurator w akcie oskarżenia zarzucił im działanie na szkodę spółki, które spowodowało powstanie ogromnej straty majątkowej. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat.

Warto przypomnieć, że to nie pierwsza sprawa sądowa dotycząca Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. W grudniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach przedłożyła Sądowi Rejonowemu w Bytomiu akt oskarżenia przeciwko byłym członkom zarządu BPK. Oskarżono ich o niegospodarność i działanie na szkodę spółki, w wyniku podpisania umowy z prywatnym przedsiębiorcą o przyjmowanie odpadów w czerwcu 2014 roku. Śledczy twierdzą, że umowa ta była niewłaściwie sformułowana, z cenami usług znacznie niższymi niż te występujące na rynku, a stawki za magazynowanie odpadów były znacząco niższe niż te określone w wewnętrznym regulaminie firmy. To doprowadziło do „dużej szkody majątkowej” dla BPK, oszacowanej na prawie 595 tysięcy złotych.