Minęła kolejna, czwarta już edycja Biegu Pamięci Tragedii Górnośląskiej 1945. To wydarzenie sportowe z misją historyczną, które ma za zadanie utrwalać pamięć o dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się na Górnym Śląsku pod koniec II wojny światowej. Stowarzyszenie Pamięci Tragedii Śląskiej 1945, które stoi za organizacją biegu w Bytomiu, podkreśla, że przed nami Dzień Wszystkich Świętych i to jest właściwy moment, by przypomnieć o tej bolesnej stronie historii regionu.
27 października odbyła się czwarta edycja Biegu Pamięci Tragedii Górnośląskiej 1945 w Bytomiu. Inicjatywę sportowo-historyczną popiera Stowarzyszenie Pamięci Tragedii Śląskiej 1945, a honorowy patronat nad tym wydarzeniem sprawuje prezydent miasta Mariusz Wołosz.
Biegacze ruszyli spod bramy Cmentarza Komunalnego przy ulicy Kwiatowej. Tam zapalili znicze i złożyli kwiaty na grobach 100 mieszkańców, którzy zostali brutalnie zamordowani przez żołnierzy Armii Sowieckiej w styczniu 1945 roku. Linia mety biegu została wyznaczona w Miechowicach, przy pomniku upamiętniającym Tragedię Śląską. Całkowity dystans, jaki musieli pokonać uczestnicy wynosił 6,2 km.
Stowarzyszenie Pamięci Tragedii Śląskiej 1945 komunikuje, że Bieg Pamięci ma służyć przypomnieniu o ciężkiej stronie historii regionu jakim jest Górny Śląsk. Coraz mniej jest osób, które pamiętają o tych wydarzeniach, związanych z udziałem ich bliskich w wydarzeniach 1945 roku i kolejnych trudnych lat. Liczba ofiar, czyli osób zamordowanych, deportowanych, internowanych przekracza 70 000. Dlatego ważne jest utrzymanie tej pamięci.
Urząd Miasta w Bytomiu przypomina, że w 1945 roku do przymusowej pracy wywiezione zostały nie tylko osoby współpracujące z hitlerowskim okupantem podczas trwania wojny, ale również uczestnicy powstań śląskich, polscy żołnierze biorący udział w kampanii wrześniowej 1939 roku, działacze podziemia antyhitlerowskiego oraz zwykli mieszkańcy Górnego Śląska.
Deportacje nie były wynikiem winy osób, które zostały wywiezione, ale była to decyzja oparta na potrzebie radzieckiego przemysłu, który po zakończeniu wojny potrzebował pracy. Szacuje się, że z terenu Górnego Śląska mogło zostać wywiezionych od 50 do 90 tysięcy osób.
Warto dodać, że Sejmik Województwa Śląskiego przyjął uchwałę 27 sierpnia tego roku, która ogłasza rok 2025 Rokiem Tragedii Górnośląskiej.