Zjawisko niżu demograficznego zaczyna mieć coraz większy wpływ na funkcjonowanie placówek oświatowych w Bytomiu. Szkoły muszą dostosować się do nowej rzeczywistości, w której liczba uczniów jest znacząco mniejsza. Już od września tego roku pierwsze modyfikacje mają na celu dopasowanie oferty edukacyjnej do mniejszej liczbie uczniów. Z wyjątkiem szkoły mistrzostwa sportowego, w bytomskich szkołach podstawowych nie powstaną nowe klasy sportowe. Uczniowie starszych klas, którzy już uczęszczają do klas sportowych, będą mogli dalej kontynuować naukę aż do końca podstawówki.
Rekrutacja do przedszkoli zakończona w marcu tego roku ujawniła, że już wkrótce liczba pierwszoklasistów będzie mniejsza o jedną trzecią w porównaniu do obecnego roku szkolnego. Trend ten jest konsekwencją niżu demograficznego oraz prognoz populacyjnych, co skłania samorząd miasta do podejmowania działań reformatorycznych w obszarze oświaty.
„Musimy już teraz wprowadzać zmiany, żeby nasze szkoły były adekwatne do liczby i potrzeb uczniów w nadchodzących latach. Niestety, kwota środków na oświatę, którą otrzymujemy od rządu, nie pokrywa rzeczywistych kosztów utrzymania szkół i przedszkoli. Nie możemy sobie pozwolić na prowadzenie oddziałów z trzynastoma uczniami.” – tłumaczy Adam Fras, zastępca prezydenta Bytomia.
Pomimo zmniejszenia liczby klas sportowych w szkołach podstawowych, rozwój młodych sportowców wciąż jest możliwy dzięki Szkole Podstawowej Mistrzostwa Sportowego. Uczą się tam m.in. tenisa, wspinaczki sportowej, lekkoatletyki, judo, koszykówki, pływania, hokeja, piłki wodnej i piłki nożnej. Starsi uczniowie mogą dalej uczyć się w oddziałach sportowych i kontynuować tę naukę do końca podstawówki.
W 2024 roku zaledwie trzy spośród pięciu szkół oferujących klasy sportowe miały wystarczającą liczbę chętnych do otwarcia takich klas w IV-VIII. Ze względu na niskie narodziny i spadek liczby uczniów, od przyszłego roku szkolnego nie będą uruchamiane nowe oddziały sportowe. Samorząd miasta planuje jednak wspierać kluby sportowe i umożliwić uczniom korzystanie z basenu, lodowiska i boisk sportowych podczas lekcji wychowania fizycznego.
Według prognozy GUS, liczba dzieci w wieku 7-14 lat w Polsce spadnie o około 5% do 2029 roku, aż do 19,5% do 2034 roku i do 30% (według najbardziej pesymistycznych scenariuszy nawet do 48,3%) do 2060 roku. W Bytomiu ilość urodzeń jest równie niska – w 2021 roku narodziło się tylko 1019 dzieci, a w kolejnych latach ta liczba nadal spadała. Ten trend wpłynie na zmniejszenie liczby klas w szkołach, co przekłada się na mniej godzin pracy dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.
Niestety, problemy demograficzne nie są jedynymi trudnościami, z jakimi boryka się bytomska oświata. Kłopoty finansowe wynikające ze wzrostu wynagrodzeń nauczycieli oraz płacy minimalnej powiększają lukę finansową w oświacie. Wydatki związane z edukacją wzrosły w Bytomiu w ubiegłym roku o około 100 mln złotych, podczas gdy kwota subwencji oświatowej była wyższa tylko o 77,8 mln złotych.